Nic tak bardzo nie pasuje do tych zdjęć jak tytuł bloga. Mamy sierpień 1947 roku. Ludzie wracają do stolicy. Co widzą? Widzą miasto, które wyje z bólu. Wiele dzielnic nie istnieje, a na ich miejscu leżą gruzy. Babcia opowiadała, że nocą szkielety domów i kamienic z łatwością przyjmowały każdy większy powiew wiatru wyjąc przy tym w niebogłosy. Nocami krzyk tego miasta było słychać wszędzie.
Niemal dwa lata wcześniej Niemcy podpisali kapitulację. Dla nas wojna się nie skończyła i za chwilę przekonamy sie o tym także architektonicznie. Na miejscu tych gruzów nie powstanie miasto tak piękne jak przed wojną. Odbudują je polskimi rękoma Sowieci na ich wizję. I powstanie to co mamy dzisiaj. Rany Warszawy zszyte grubymi nićmi. Blizny do tej pory widać na ulicach.
Ostały się domy, w których bije serce stolicy przed lat i to o nie powinniśmy dbać, bo kiedy zburzone zostaną ostatnie kamienice.. może pozwolę, by dokończył za mnie Zbigniew Herbert
"pozostało nam tylko miejsce przywiązania do miejsca
jeszcze dzierżymy ruiny świątyń widma ogrodów i domów jeśli stracimy ruiny nie pozostanie nic"Autorem zdjęć jest fotograf Henry N. Cobb.
Poniżej, kolejno:
Ulica Żelazna, Wola
Żelazna/Nowolipie
Świętokrzyska, niedaleko pl. Napoleona
Ulica Widok, Śródmieście
Ulica Mazowieckia, okolice Zachęty
Ulica Świętokrzyska róg Nowego Światu
(powyżej) Ulica Nowolipie róg obecnej Jana Pawła, Wola
(poniżej) ulica Muranowska ruiny getta
Zupełnie inaczej patrzy się na zdjęcia tamtych czasów w kolorze. Urealniają i przybliżają te zdawałoby się odległe wydarzenia. Pierwsze zdjęcie robi duuuże wrażenie. Na pierwszy rzut oka wygląda jak katastrofa z lat '70/'80tych.
OdpowiedzUsuńŁadny opis, zwłaszcza te "wyjące szkielety" domów.
Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co czuli nasi dziadkowie, wracając do swojego miasta, które tak właśnie wyglądało...
OdpowiedzUsuńA wyobrażacie sobie kolorowe zdjęcia z obozów koncentracyjnych? Tutaj jedno koloryzowane:
OdpowiedzUsuńhttp://www.strykowski.net/Auschwitz/Zdjecia_z_Auschwitz_-_Oboz_Koncentracyjny_Oswiecim_3434.php
Zdjęcia - www.strykowski.net
"nocą szkielety domów i kamienic z łatwością przyjmowały każdy większy powiew wiatru wyjąc przy tym w niebogłosy" - o, to ciekawe. nie wiedziałem o takich "efektach specjalnych"
OdpowiedzUsuńna tych kolorowych zdjęciach Warszawa wygląda niemal jak miasteczko Oradour-sur-Glane, co prawda tam już te ruiny wysprzątane, 'wyładnione', ale dziwnie się czułam przechodząc koło zburzonych budynków, w których kiedyś tętniło życie...
OdpowiedzUsuńTo pierwsze zdjęcie z narożnika Żelaznej i Nowolipek jest z września 1939 roku, a jego autorem jest Julien Bryan.
OdpowiedzUsuńŻelaznej i Nowolipia oczywiście :)
Usuń