25 lipca 2013

Z HOŻEJ NA MOKOTOWSKĄ


Można dojść z placu Trzech Krzyży dość zgrabnym ruchem nóg :)
Albo wejść bramą obok zakładu jubilerskiego i podwórzami. I tę drogę wolę bardziej, bo przypomina mi tę Warszawę jeszcze sprzed zamknięcia jej dla wszystkich poza lokatorami poszczególnych kamienic. Można było spacerować podwórzami przez pół dzielnicy i podziwiać folklor. Dzisiaj można tak tylko na Pradze.


Mokotowska przed wojną (ba! nawet pierwszą światową) nazywana Małym Paryżem oraz Hoża (nazywana niegdyś polną) są równolatkami. Obie wytyczono w 1770 roku i oczywiście ich wygląd różnił się dość znacznie z tym, co można zobaczyć dzisiaj. Kilkukrotnie przebudowywane i przedłużane dziś ruszają z placu, a później każda idzie w swoją stronę. Mokotowska mija Plac Zbawiciela i sięga okolic Politechniki, a Hoża ścisłego centrum. Przy głównych arteriach gwarno i światowo. W podwórzach.. cisza. 






4 komentarze:

  1. O, prawie te same rejony penetrowaliśmy, jak widzę :)
    Miejscówki z mojego dzieciństwa, praktycznie niezmienione.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli ja się tam przejdę i obfotografuję, to 90% szans, że w przeciągu paru miesięcy pozamykają wszystko na domofony, takie to już moje szczęście...

    OdpowiedzUsuń
  3. jest fajny oldschollowy biurowiec, Hoża 13, obok niego strasznie zrujnowane kamienice, pozdrawiam, Marcin

    OdpowiedzUsuń