1 kwietnia 2013

NAJSTARSZE Z KOLEJOWEJ

Nie jestem pewna czy to oszczędzone przez Niemców zabudowania dworcowe po Warszawie Wiedeńskiej, czy troszkę nowsze, pierwsze budynki Warszawy Głównej, ale na pewno sięgają początków XX wieku. Znajdują się kilkaset metrów od opuszczonego dworca w kierunku Warszawy Zachodniej.
Jeśli zjedziemy z ulicy w kierunku pubu Czarna Perła (Kolejowa 8) i nie skręcimy w lewo ku muzeum kolejnictwa, tylko w prawo i przejdziemy przez dziurę w płocie, jest szansa, że dojdziemy brzegiem starych hangarów (?) do tych całkiem dobrze zachowanych budynków.

Byłam tam z kolegami i jeden z nich wspiął się na górę, na pierwsze piętro. Okiennice otwarte, podłoga niekompletna, ale zniosła ciężar człowieka. Pomiędzy poszczególnymi "pokojami" da się przejść, bo ściany zawaliły się częściowo przez całą długość budynku. Trzeba uważać, żeby się nie zabić i najlepiej powiadomić kogoś, gdzie się idzie, bo jak się spadnie w tym miejscu nie mówiąc gdzie się polazło: odnajdą szkielet za wiele lat. To miejsce jest opuszczone nawet przez bezdomnych. Idąc w kierunku dworca jeszcze można spotkać ślady osadnictwa kloszardów, a nawet prowizoryczne instalacje służące do pędzenia bimbru. Im dalej na Zachód tym ślady ludzi zanikają. Brzmi to wszystko jakby znajdowało się wiele kilometrów od Warszawy, gdzieś na obrzeżach miasta. A to jest samiusieńkie centrum :} Jeden przystanek od Dworca Centralnego, dwa przystanki od metra Centrum.
























1 komentarz:

  1. To jest kopalnia świetnych miejscówek, potwierdzam. Ponieważ 'należą' do kolei, to jest jakaś szansa na zachowanie podupadającego status quo. Aż do rozpadu samoistnego.

    OdpowiedzUsuń